Czy opalanie w solarium pomaga walczyć z jesienną chandrą?

Czy opalanie w solarium pomaga walczyć z jesienną chandrą?

Jesienna chandra to problem, z którym boryka się wiele osób. Mniejsza ilość światła słonecznego, krótsze dni czy spadek temperatury mogą wywoływać uczucie zmęczenia i brak energii. W takiej sytuacji szukamy sposobów, by poprawić sobie humor. Jednym z popularnych rozwiązań jest opalanie w solarium, które nie tylko pozwala zachować letnią opaleniznę, ale też – według niektórych – wpływa na poprawę samopoczucia. Czy rzeczywiście pomaga w walce z jesienną chandrą? Sprawdźmy.

Światło UV a produkcja witaminy D

Promienie UVB są kluczowe dla produkcji witaminy D, a ta z kolei odgrywa istotną rolę w regulacji nastroju i zdrowia psychicznego. Badania wskazują, że niski poziom witaminy D może prowadzić do objawów depresji, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy ilość słońca jest znacznie ograniczona.

Opalanie w solarium może częściowo zastąpić słońce i wspomóc produkcję witaminy D, jednak należy pamiętać, że nie wszystkie solaria emitują odpowiednią ilość promieni UVB – większość z nich koncentruje się na promieniach UVA, które są mniej efektywne w tym procesie. Z tego powodu, choć solarium może pomóc w pewnym stopniu, nie powinno być traktowane jako główne źródło witaminy D.

Światłoterapia a opalanie w solarium

Światłoterapia, znana również jako fototerapia, to metoda leczenia depresji sezonowej (SAD) za pomocą specjalnych lamp emitujących jasne światło o wysokiej intensywności. Lampy te nie emitują szkodliwych promieni UV, a ich działanie koncentruje się na symulacji naturalnego światła słonecznego, które pomaga regulować nasz rytm dobowy i podnosi poziom serotoniny, czyli hormonu szczęścia.

Opalanie w solarium nie jest tożsame ze światłoterapią, chociaż również może wpłynąć na poprawę nastroju poprzez ekspozycję na światło. Efekt ten jest jednak krótkotrwały i nie tak efektywny jak w przypadku terapii światłem.

Psychologiczne korzyści z opalania

Opalanie w solarium słynie z pewnych korzyści psychologicznych. Utrzymanie letniej opalenizny sprawia, że czujemy się atrakcyjni i pewni siebie. Ciepło, które otula naszą skórę podczas sesji opalania, często wywołuje uczucie relaksu i odprężenia, co działa kojąco na układ nerwowy. Ponadto, świadomość, że dbamy o wygląd, nawet w szare i deszczowe dni, może pozytywnie wpłynąć na nasze samopoczucie.

Warto jednak zauważyć, że opalanie w solarium nie wyeliminuje całkowicie przyczyn chandry – może jedynie chwilowo poprawić nasz nastrój. Aby osiągnąć trwałą poprawę samopoczucia, potrzebne jest kompleksowe podejście do zdrowia psychicznego i fizycznego. Nie ulega jednak wątpliwości, że solarium może być idealnym uzupełnieniem tego procesu.

Bezpieczne korzystanie z solarium

Aby bezpiecznie korzystać z solarium, warto przestrzegać kilku zasad: ograniczyć liczbę sesji (np. 1-2 razy na tydzień), stosować specjalne kremy do opalania oraz pilnować, by czas opalania był odpowiednio dostosowany do typu skóry.

Jeśli chodzi o balsamy do opalania w solarium, szczególnie polecamy Suncoladę, czyli bronzer wzbogacony formułą Happy Skin o udowodnionym działaniu przeciwstresowym i poprawiającym nastrój.

PRZETESTUJ >> SUNCOLADA

Podsumowanie

Czy opalanie w solarium pomaga w walce z jesienną chandrą? Odpowiedź brzmi: tak, częściowo. Co prawda, nie wyeliminuje całkowicie jej przyczyn, ale wpłynie na poprawę nastroju i pewności siebie. Warto sięgnąć również po inne metody, takie jak światłoterapia, regularna aktywność fizyczna, odpowiednia dieta (bogata np. w ryby) oraz suplementacja witaminą D.

Powrót do bloga

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem.